sobota, 31 października 2015

KultuSarny TAG Jesienny



Witam wszystkie osoby, które mają problemy z zasypianiem :D Dzisiaj postanowiłam nadrobić trochę nominacji, bo naskładało mi się już kilka TAG'ów. Ten akurat jest tematyczny i tak trochę głupio odpowiedzieć na jesienny TAG w zimie, więc za niego wzięłam się najwcześniej. Fakt, że nie mam czasu na czytanie, też zrobił swoje. Jestem daleko w tyle ze wszystkim, co chciałam przeczytać przez wrzesień (HP, obiecuję). Tym razem nominację otrzymałam od Eileen Joy, za co bardzo dziękuję :D



Jaka książka wydaje Ci się być idealna do czytania jesiennymi wieczorami?

Jesień zawsze kojarzyła mi się z deszczem i mgłą, tak samo jak Londyn, dlatego "Diabelskie Maszyny" i "Trylogia Czasu" pasują idealnie :D W sumie można to podciągnąć też pod Halloween. Duchy, potwory, Nocny Łowcy, podróże w czasie... 

Oglądałaś/eś kiedyś film z motywem Halloween?
Myślę, że każdy z nas oglądał. Amerykańskie filmy i seriale przepełnione są wręcz Halloween. Dzieje się coś strasznego? W Halloween! Ktoś znika bez śladu? W Halloween! Można tak wymieniać i wymieniać :D

Suszyłaś/eś kiedyś liście? Jeśli tak, to jaka książka padła ich ofiarą?
Ofiarą padły moje ukochane kolorowanki (miałam wtedy jakieś pięć lat) i encyklopedia (jest dość ciężka i kto by tam chciał w ogóle zaglądać? Liście były bezpieczne :D)

Czy w którejś książce/ którymś filmie znalazłaś/eś motyw świąt/obrzędów jesiennych?
Najczęściej powtarzającym się motywem jest Halloween. Chociaż przypomniałam sobie jeden z odcinków serialu detektywistycznego (nie pamiętam tytułu, zbyt dużo tego kiedyś oglądałam), gdzie pokazano zwyczaje Święta Zmarłych w Meksyku. Taniec na grobach, uczty, ogólna radość... Całkiem inaczej niż u nas.


Lubisz jesień? Jeśli tak to za co?
Teraz żałuję, że nie zrobiłam kilku zdjęć... no nic, będziecie musieli polegać na własnej wyobraźni.
Zacznijmy od tego, że mieszkam na wsi. Dookoła same lasy i pola. Przed domem pełno kolorowych liści. Dojazd do domu wygląda mniej więcej tak: boczna droga z przejazdem przez rzekę, po obu stronach drogi rosną drzewa, które jesienią tworzą złoty tunel nad przejeżdżającymi samochodami. Czy lubię jesień? Nawet bardzo :D A ta sceneria długo będzie mi się miło kojarzyć.


Nominacje są chyba zbędne... większość z Was zapewne już dawno ma ten TAG za sobą. Nominuję więc wszystkie osoby, które jeszcze go nie robiły, a mają chęć. W końcu TAG'i są wymyślone, alby dobrze się bawić!


---Sara Gray---


Nie wiem, czy jeszcze pamiętacie o "Black ice"... wiem, że recenzja miała pojawić się na początku października, ale jak na razie marne szanse, że pojawi się początkami listopada :/ aktualnie szkoła zajmuje cały mój czas wolny, a "Krzyżakami" jakoś nie chcę Was zanudzać ;) Recenzja "Black ice" trochę się przesunie (niestety). Na razie życzę miłego weekend'u!


17 komentarzy:

  1. W sumie fajny, aktualny TAG ^^ Też uwielbiam jesień jeśli chodzi o obrazki za oknem - aż ma się ochotę wyjść z aparatem i porobić trochę zdjęć ^^

    LimoBooks :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zawsze kochałam Londyn w książkach, szczególnie w listopadzie i na początku grudnia. Nie wiem dlaczego, ale zawsze kojarzył mi się on z mrokiem, deszczem i mgłą - to błędne wyobrażenie, ale przecież takie klimatyczne, że każda książka o tej tematyce lądowała na mojej półce praktycznie natychmiast :)
    Ja chyba nigdy nic o Halloween nie oglądałam. Nie wiem czemu, ja taka nie w temacie nigdy :D
    Wczoraj babka na zajęciach artystycznych kazała nam wyjść i liście zbierać, bo potrzebuje do czegośtam xD
    "Krzyżacy" pozdrawiają :*
    Zapraszam do mnie na recenzję Powodu, by oddychać!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojejku zazdroszczę Ci tego krajobrazu ^.^ Mnie już powoli opuszcza jesienny duch, a coraz częściej myślę o świętach... Cała ja XD

    bookocholic.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nie przepadam za jesienią, ale ten TAG jest naprawdę świetny ;) Dla mnie taką idealną książką na tę porę roku jest właśnie Harry Potter ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pf, jesienny tag, pf, jesień, pf, że niby tak pięknie, pf, mogłabyś coś fajniejszego napisać xd

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten TAG jest fajny mimo że jesieni nie cierpię :D

    Pozdrawiam
    http://coraciemnosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Omm... pamiętam, jak grzebałam kiedyś w starych książkach i znajdywałam w nich liście, które suszyła sobie moja mama :D Tylko kartki były przez nie potem poniszczone...
    drewniany-most.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Diabelskie maszyny są idealne na każda porę nie tylko na jesień <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo fajne odpowiedzi.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ech, ja tak bardzo jesieni nie lubię, jakoś ta aura na mnie nie działa (pewnie przez ten nadmiar nauki i brak czasu na wszystko)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mimo że krótki, jakoś lubię ten tag ;) jeśli chodzi o trylogię czasu, nie przebrnęłam nawet przez pierwszy tom. To nie dla mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Hej kochana :3
    Tag bardzo ciekawy. Ach te liście, tez kiedyś miałam w wielu książkach liście.
    "Black Ice" będzie? o fajnie. Ach ci "Krzyżacy" nawet ich nie przeczytałam. :)
    Pozdrawiam ♥

    OdpowiedzUsuń
  13. Muszę Ci powiedzieć, że jak sobie wyobraziłam gdzie mieszkasz, to mimo że również mieszkam na wsi, to zaczęłam Ci zazdrościć :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo fajny tag, sama zresztą mam do wykonania nominację do niego i post pojawi się wkrótce na blogu ;)
    Chociaż jesień zdecydowanie nie jest moją ulubioną porą roku, muszę przyznać, że ma ogromny urok, zwłaszcza taka złota i jesienna, jaką przechodzimy ostatnio. Podobnie jak Ty mieszkam na wsi i stosów kolorowych liści u mnie nie brakuje. I ten zapach! Każda pora roku pachnie inaczej, ale wszystkie te zapachy są wyjątkowe i cudowne.
    Pozdrawiam,
    rude-pioro.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetny tag! :)
    Ja też uwielbiam jesień, sama nie wiem nawet dlaczego. Oczywiście ja mam zawszę takiego pecha, że co wrzesień i październik jestem chora, ale krajobraz jest po prostu cudowny w tej porze roku!

    http://skrytaksiazka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. A ja lubiłam encyklopedie, choć przyznam, że i u mnie służyły za suszarnie jesiennych kolorowych liści. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Och, suszenie liści <3 Wiele książek padło ofiarą, ale jedna szczególnie - (pamiętam mniej więcej jej okładkę i o czym była, ale kompletnie nie pamiętam tytułu :o ) :D

    OdpowiedzUsuń