czwartek, 3 marca 2016

Liebster Blog Award #2




I kolejny post LBA na blogu (po dość długiej przerwie)! Tym razem nominował mnie do niego Klaudia z bloga Kolorowy świat genialnych książek. Dzięki wielkie ( i czekaj na nominację ;))


1. W którym domie Hogwardu chciałabyś być?
Zdecydowanie w Gryfindorze, co pewnie nie jest dużym zaskoczeniem zwłaszcza po ostatnich recenzjach Harry'ego Potter'a :D




2. Bajka, na której płakałaś to...
"Mała syrenka", ale nie wersja Disneya. Nie pamiętam już nawet czemu tak się rozklejałam. I te piosenki... ahh <3


3. Lody waniliowe, czy czekoladowe?
Oczywiście, że czekoladowe! Idealne na doła i do komedii romantycznej, gdyby ktoś potrzebował ;) 


4. Książka, czy film?
Książka. Nie oglądam dużo filmów (bo czytam książki [i nie mam za bardzo możliwości rozwinięcia w sobie kinomana]), ale po kilku obejrzanych ekranizacjach stwierdzam, że film nie oddaje wszystkich emocji. A poza tym książka rozwija naszą wyobraźnię (zwłaszcza opisy przystojnych bohaterów ^^)


5. Papierowe książki, e-booki, czy audiobooki?
Trzymam się raczej papierowych książek. Mam problemy z oczami i ebooki jakoś mi nie służą, a z audiobookami nie miałam jeszcze styczności, co nie oznacza, że nigdy po nie nie sięgnę (pewnie przydadzą się przy dłuuugaśnych i super nudnych lekturach w liceum) 


6. Jaka jest twoja ulubiona bajka z dzieciństwa i dlaczego ta?
"Przygody Kubusia Puchatka". Myślę, że tę bajkę pamiętamy wszyscy :D Kto z Was nie chciał mieć takiego misia, który mówi i bawi się z Tobą? A poza tym jestem straszną sentymentalistką (taaa, nadal trzymam rysunki od koleżanek z podstawówki xD)


7. Co cię motywuje do pisania bloga?
Powiększająca się liczba wyświetleń (tak a propo, ostatnio stuknęło 8 tys!!! :D), nowi obserwatorzy i komentarze, które zostawiacie pod moimi postami. Bardzo Wam dziękuję! Bez Was to wszystko nie miałoby większego sensu ♥ 


8. Jakiego języka chciałabyś się nauczyć?
Od kilku już lat mam świra na punkcie Hiszpańskiego (i to nie dla tego, że Disney Chanel emitować serial w tym języku. Mówię otwarcie: nigdy nie oglądałam "Violetty"). Po prostu kiedy słyszę, że ktoś mówi w tym języku, to serce mi rośnie i w głowie pojawia się myśl "Ja też tak chce!". I kiedyś się nauczę, zobaczycie!


9. Umiesz gotować?
Tak trochę. Spaghetti, kotlety i takie różne potrafię zrobić sama, resztę z pomocą mamy. Za to potrafię piec i to nawet nieźle (tak słyszałam) :D


10. Najlepszy soundtrack do filmu to...
"Niezgodna" i "Gwiazd naszych wina" :D a zwłaszcza "Boom Clap" i "Beating Heart". Koocham!!




11. Najlepiej pisało ci się recenzje...
"Mechaniczny Książę". Nie mam pojęcia czemu, ale słowa po prostu same wystukiwały się na klawiaturze. To pewnie przez te emocje podczas czytania. Tyle się ich nazbierało, że recenzja szła mi jak po maśle.


Moje pytania:
  1. Trampki czy baletki?
  2. Spodnie czy spódnica? 
  3. Torba czy plecak?
  4. Filmy czy seriale?
  5. Kawa czy herbata?
  6. Disney czy Dreamworks? 
  7. Lato czy zima?
  8. Pizza czy frytki?
  9. Young Adults czy fantastyka? 
  10. Obszerne tomiska czy cieniutkie książki? 
  11. Modnie czy wygodnie?   

Tak, wiem... baaardzo rozwinięte te moje pytania, ale ma nadzieję, że przynajmniej Wasze odpowiedzi będą trochę bardziej rozwinięte :D jak tak teraz na nie patrzę, to przypomina mi to Albo albo TAG. No dobra, to teraz nominacje :D 




--Sara Gray---

19 komentarzy:

  1. Audiobooki to zło, uwierz mi. Irytowała mnie ta wolna gadanina (słuchałam '11 minut'), dziwna interpretacja... I taka sztuczność...
    O, dziękuję za nominację! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Nic dziwnego że dobrze pisało Ci się recenzję Mechanicznego księcia, bo książka jest cudowna :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Praktycznie takie same odpowiedzi bym dała :D
    No może oprócz Kubusia puchatka błe xD

    OdpowiedzUsuń
  4. Ebooki na czytniku nie męczą oczu - jakiś czas temu czytałam ebooki tylko na laptopie, bo nie miałam czytnika i strasznie bolały mnie oczy po przeczytaniu jakichś 50 stron. Odkąd mam czytnik w ogóle nie mam tego problemu, bo czytnik ma ekran, który do złudzenia przypomina kartkę - moje wybawienie ;) Jeśli chodzi o audiobooki, to do tej pory słuchałam tylko jednego - była to biografia Salvadora Dali i nic z niej nie pamiętam ;P
    Pozdrawiam serdecznie :D
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak byłam mała to zawsze płakałam na Mustangu z dzikiej doliny - kocham ♥ :D
    Och, hiszpański piękny język, jednak ja mam problem z angielskim, a co tu dopiero mówić o innych językach obcych :/
    Bądź tu teraz

    OdpowiedzUsuń
  6. Gryffindor <3
    Papierowe książki <3
    Co do koleżanki wyżej - też zawsze ryczę na Mustangu, nie wiem, ta bajka wyzwala takie emocje, że szok, no i ma wspaniały soundtrack - Maciek Balcar z Dżemu odwalił kawał świetnej roboty :)).

    Super się dowiedzieć o Tobie czegoś więcej! :)

    Pozdrawiam! ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. Haha o mój Boże, odpowiedziałabym niemal tak samo. Może prócz tego języka Hiszpańskiego. Lody czekoladowe mmm...
    Mam teraz ochotę. :D
    Uwielbiam te piosenki. <3
    No faktycznie, ale rozwinięte te pytania. :D
    Pozdrawiam serdecznie. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Sama chętnie trafiłabym do Gryffindoru, ale nie pogardziłabym też Ravenclawem :D Też wolę książkę od filmu, jednak przed ekranem też lubię siadać, od mniej więcej roku staram się częściej coś oglądać, bo wcześniej skupiałam się głównie na serialach. I zazdroszczę zdolności kulinarnych, bo niestety ja ich nie mam za grosz :D
    Pozdrawiam,
    rude-pioro.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Również nie przepadam za e-bookami czy audiobookami, dlatego zdecydowanie wolę tradycyjną formę książek ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja płakałam tylko na Królu Lwie ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mi również podobają się piosenki z "Gwiazd Naszych Wina".
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Lubię Gryffindor, ale jednak mam większy sentyment do Raveclaw :D Również trzymam się książek wyłącznie papierowych, ale nie mam nic do ebooków. dziękuję za nominację :)

    OdpowiedzUsuń
  13. A ja należę do tych osób, które nie przepadały za Kubusiem Puchatkiem, sama nie wiem czemu, ale wolałam Smerfy albo Gumisie ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Gratuluję nominacji! Obie piosenki z 10 pytania uwielbiam i uważam, że są genialne!
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie~ Nataliaaa
    happy1forever.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie jestem fanką audiobooków, ebook czasami jakiś przeczytam, lecz jednak zostaję przy papierowych książkach. Ja jestem chyba jakimś wyjątkiem bo nie za bardzo lubię lody czekoladowe. To znaczy lubię, lecz nie uwielbiam...
    Zapraszam do siebie!
    zaczytana-w-fantastyce.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Książka czy film - zdecydowanie u mnie na 1 miejscu książka, a potem ewentualnie film. Nigdy na odwrót. To zbrodnia :D
    skrytaksiazka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Lubię te piosenki :D
    Nominowałam Cię do Read More Books Challenge :D Wpadnij i zobacz, o co chodzi :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Ah, Gryffindor! Ja też chciałabym tam być, ewentualnie w Ravenclawie :) Ja również stoję przy papierowych książkach, jakoś nie potrafię się przekonać do e-booków, nie mówiąc już o audiobookach, brr!
    A hiszpańskiego uczyłam się w liceum 3 lata, i owszem - jest to piękny język :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Dobry film rozwija wyobraźnie nie gorzej, niż książka ;p Tylko... inaczej.
    A hiszpański fajny i na początku - łatwy ;D
    drewniany-most.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń